Dobrze wyposażona apteczka to niezwykle ważna sprawa, zwłaszcza podczas wycieczek, bo niestety, ale wypadki chodzą po ludziach i ich pieskach. Ostatnio nasza apteczka podróżna została wzbogacona o preparaty Safe Animals i przyszła pora, by nieco się o nich wypowiedzieć.
Preparaty zostały wzbogacone o aktywne srebro, jest to składnik często wykorzystywany w medycynie, od wieków było używane jako wsparcie w leczeniu wielu chorób – na długo przed tym zanim powstały antybiotyki nowej generacji – ponieważ podobnie do antybiotyku niszczy kolonie bakterii. Stosowane regularnie pomoże ukoić podrażnioną skórę, wspomoże gojenie stanów zapalnych oraz ran. Dlatego, ze względu na te wspaniałe właściwości Safe Animal postanowił zastosować je także w preparatach dla naszych zwierzaków.
Na linię składają się 3 produkty:
Safe Animals Skin Cream
Jest to nic innego jak krem, przeznaczony do pielęgnacji skóry zwierząt domowych. Wspomaga gojenie się zmian i uszkodzeń skóry. W jego składzie poza aktywnym srebrem znajdziemy również lanolinę i wazelinę, tworzą one na skórze warstwę okluzyjną, co wpływa na jej nawilżenie i chroni przed utratą wody. Krem ma działanie regenerujące dzięki czemu świetnie sprawdzi się zimą na podrażnione od soli psie łapki, jednak to nie jedyne jego działanie, producent deklaruje, że poradzi sobie z tzw. „hot spotami” czyli stanami zapalanymi skóry, które bardzo lubią ciepłe i wilgotne miejsca, co u nas się potwierdza, ponieważ bardzo lubią pojawiać się na faflach Baileya. Po ponad miesiącu stosowania mogę powiedzieć że ten problem się zmniejszył! Skóra w tym miejscu jest mniej zaogniona, a Rudy przestał drapać się po pyszczku!
Krem nie ma jakiegoś konkretnego zapachu co jest dla mnie ogromnym plusem, gdyż jestem bardzo nadwrażliwa na zapachy i wszelkie sztucznie perfumowane specyfiki bardzo mi przeszkadzają. Jego konsystencja zmienia się w zależności od temperatury otoczenia, latem był bardzo lekką tłustą puszystą pomadą, którą łatwo było rozsmarować, teraz gdy jest nieco chłodniej krem stał się bardziej zbity i twardy, jednak po potarciu palcem nieco się topi i łatwo można go rozsmarować.
Kolejnym bardzo ważnym atutem jest fakt, iż nawet w przypadku, gdy nasz psiak poliże krem nic mu nie zaszkodzi!
Kolejny produkt to Safe Animals Skin Spray
Kolejnym produktem ze srebrnej linii jest spray, który ma za zadanie skrócenie czasu gojenia się ran. W trakcie testów na szczęście nie musieliśmy go stosować, bo żaden piesek się nie uszkodził, ale jeśli się to zmieni – oby nie!- zrobimy update.
W skład produktu poza srebrem koloidalnym wchodzi D-pantenol, który pomaga utrzymać optymalny stopień nawilżenia naskórka, wykazuje właściwości zmiękczające i wygładzające, a także regenerujące, dzięki czemu znajduje zastosowanie w kosmetykach stosowanych na rany, blizny czy poparzenia. Formuła sprayu ma za zadanie wspomaganie naturalnych procesów odbudowy i regeneracji skóry.
Ważne aby pamiętać, że od otwarcia należy zużyć go w ciągu 3 miesięcy, a podczas stosowania preparatu nie powinno używać się innych środków.
Ostatni preparat to Safe Animals Ear Drops
Coś co spaniele uwielbiają…. Czyli krople do uszu. Niestety cockery jako rasa zwisłoucha a na dodatek długoucha, a co za tym idzie ma ogromne skłonności do chorób uszu. Infekcje bakteryjne i grzybicze to już nasza codzienność, niestety odrobina wilgoci i nieco wyższe temperatury i to świństwo nawraca, dodatkowo w przypadku Ciri jest potęgowane przez alergeny.
Krople od Safe Animals mają pielęgnować zewnętrzny przewód słuchowy oraz małżowinę, tworząc barierę ochronną, dlatego stosujemy je codziennie, zwłaszcza w okresie letnim, gdy psiaki wchodzą do różnych zbiorników i sporo pływają.
Podsumowując preparaty od Safe Animal to istny MUST HAVE każdego psiego właściciela! Produkty świetnie uzupełniają naszą apteczkę i wspomagając moje psiaki w nagłych wypadkach.
留言